Zima coraz bliżej, a wraz z nią nadchodzi ulubiony czas miłośników lodowatej wody – sezon na morsowanie. Choć jeszcze kilkanaście lat temu widok osób kąpiących się w przerębli wzbudzał zdziwienie, dziś to popularna forma aktywnego wypoczynku w całej Polsce. Morsowanie hartuje organizm, poprawia odporność i daje potężny zastrzyk endorfin, ale wymaga odpowiedniego przygotowania.
Dlaczego warto morsować?
Kąpiel w zimnej wodzie powoduje gwałtowny skurcz naczyń krwionośnych, a po wyjściu z niej – ich rozszerzenie. To naturalny trening dla układu krążenia. Regularne morsowanie wzmacnia odporność, redukuje stres, poprawia jakość snu i przyspiesza regenerację mięśni po wysiłku fizycznym. Dla wielu osób to także sposób na poprawę samopoczucia w ciemnych, zimowych miesiącach.
Jak przygotować się do sezonu?
Przed rozpoczęciem przygody z morsowaniem warto stopniowo przyzwyczajać ciało do chłodu. Pomogą w tym:
- chłodne prysznice – zacznij od kończenia kąpieli zimną wodą przez 10–20 sekund,
- spacery w niższych temperaturach – pozwolą ciału lepiej reagować na zimno,
- regularna aktywność fizyczna – poprawi krążenie i ułatwi adaptację do zimna.
Wskazana jest też konsultacja z lekarzem, szczególnie w przypadku problemów z sercem, nadciśnieniem czy chorobami układu krążenia.
Co zabrać ze sobą na morsowanie?
Zestaw każdego morsa jest prosty, ale dobrze przemyślany:
- strój kąpielowy,
- czapka i rękawiczki – chronią newralgiczne części ciała przed wychłodzeniem,
- buty neoprenowe lub do wody – zabezpieczają stopy przed lodem,
- ręcznik i ciepłe ubranie – najlepiej kilka warstw na szybkie przebranie po kąpieli,
- termos z gorącą herbatą – pomaga stopniowo ogrzać organizm po wyjściu z wody.
Warto zabrać również matę lub karimatę, by móc komfortowo stanąć podczas przebierania się.
Jak wygląda bezpieczna kąpiel?
Najlepiej morsować w grupie – nie tylko ze względów towarzyskich, ale przede wszystkim dla bezpieczeństwa. Przed wejściem do wody wykonaj krótką rozgrzewkę: pajacyki, przysiady lub krótki trucht. W wodzie spędź od 1 do 3 minut przy pierwszych kąpielach – z czasem można ten czas wydłużać. Najważniejsze to słuchać swojego ciała i nie przekraczać granic komfortu.
Po wyjściu z wody dokładnie się osusz i ubierz. Ogrzewaj się stopniowo – najlepiej ciepłym napojem i lekkim ruchem, np. marszem. Unikaj natomiast gorącego prysznica tuż po morsowaniu, który może spowodować nagły spadek ciśnienia.
Gdzie morsować w Polsce?
Popularne miejsca to m.in. plaże Bałtyku, jeziora w Wielkopolsce i na Mazurach, a także miejskie akweny – np. Jezioro Powidzkie, Pogoria w Dąbrowie Górniczej czy Zalew Zegrzyński. W wielu regionach działają kluby morsów, które organizują wspólne wejścia do wody i pomagają początkującym.
Morsowanie to doskonały sposób na aktywny wypoczynek zimą i naturalne wzmocnienie organizmu. Aby jednak było bezpieczne i przyjemne, warto odpowiednio się przygotować – zarówno fizycznie, jak i mentalnie. Zimna woda daje niezwykłe poczucie energii, a wspólne kąpiele tworzą wyjątkową społeczność ludzi, którzy udowadniają, że zima może być równie aktywna jak lato.