Obliczanie kalorii to wbrew pozorom ważny krok na naszej drodze do sukcesu, jeśli zamierzamy pobawić się bardziej na serio w trening i wszelakie budowanie naszej sylwetki. Jest to przecież również warunek, potrzebny nam do ustalenia, jak obliczyć naszą dietę i to, jak będzie przebiegał przyszły nasz trening. Jak więc zabrać się do takich obliczeń?
Obliczanie masy mięśniowej – na czym to w ogóle polega?
Jeśli jesteś mężczyzną, Twoje obliczenia będą bardzo proste. Wystarczy tylko pomnożyć swoją wagę razy dwadzieścia cztery godziny i wyjdzie nam podstawowe zapotrzebowanie kaloryczne na dobę. Drugim ze sposobów jest też przemnożenie BMR, czyli Basal Metabolic Rate, Podstawową Przemianą Materii, przez współczynnik naszej aktywności. A skąd wziąć tenże współczynnik? Mianowicie należy ustalić, czy jesteśmy bardzo aktywni – wtedy współczynnik wynosi 1,5 – czy też prawie wcale nieaktywni – co daje nam współczynnik 1. W przypadku kobiet sprawa jest identyczna, tyle, że zamiast współczynnika aktywności wstawiamy po prostu 0,9.
Białko pochodzenia roślinnego czy zwierzęcego – które wybrać?
Nawet jeśli jesteś początkującym sportowcem, na pewno wiesz, jak ważna jest obecność białka w codziennej diecie. Warto jednak nie tylko spożywać produkty bogate w białko, takie jak mięso z kurczaka czy biały ser. Zawartość białka w tych produktach, a także jego przyswajalność, może być jednak zbyt niska, by móc realnie wpływać na rozwój mięśni. Dlatego, oprócz odpowiednio zbilansowanej diety, warto zażywać białka w postaci suplementów diety.
W odżywkach dla sportowców spotyka się dwa rodzaje białek: pochodzenia roślinnego lub zwierzęcego. Oba te rodzaje mają oczywiście swoje mocne i słabe strony. Białka pochodzenia roślinnego są bardziej łagodne dla organizmu i nadają się między innymi dla osób nietolerujących laktozy. Mogą być również spożywane przez wegan i wegetarian. Białka pochodzenia zwierzęcego, najczęściej pozyskiwane z serwatki, są lepiej przyswajane przez organizm, posiadają również w swoim składzie więcej aminokwasów. Tych białek powinny jednak unikać osoby uczulone na laktozę.
Napoje energetyczne i ich rodzaje
Jest wiele sposobów na dodanie sobie siły do treningu, jak i uzupełnienie jej po, kiedy już jesteśmy bardzo zmęczeni i nic nam się nie chce, a przed nami na przykład jeszcze nauka, czy też praca. Jednym z takich sposobów jest napój energetyczny, który pozwoli nam na przykład szybciej poruszać się w trakcie treningu, co pomoże nam uzupełnić naszą brakującą tkankę mięśniową, a tuż po treningu odzyskać utracone w ten sposób elektrolity.
Jakich napojów energetycznych należy używać, a jakich należy unikać?
Jest wiele znanych marek napojów energetycznych i izotonicznych i z tych najbardziej znanych wymienić należy Tiger, Red Bull, Black, Dragon, V-max, Bulit, Mountain Dew, Adrenaline, R20+, Green Up, Riders, Ctrl, Burn, N-Gine, Dominator, czy też na przykład M Power. Zazwyczaj składają się z wody, cukrów, regulatorów kwasowości i tak zwanych substancji czynnych, jak na przykład kofeina, guarana, żeń-szeń, kreatyna, karnityna i witaminy z grupy B. Zazwyczaj nie ma w nich w ogóle węglowodanów, czy też tłuszczu, a więc dostarczają nam po prostu czystą energię. Takie napoje powinniśmy stosować jednak tylko w przypadku wzmożonego wysiłku fizycznego, na przykład egzamin. Nie wolno jednak stosować ich zbyt wiele, gdyż może to prowadzić do zawału. Tuż po wysiłku najlepiej napić się napoju izotonicznego, czyli na przykład Powerade.