Bez względu na to, czy jesteś kobietą czy mężczyzną, jeśli jesteś silniejszy, to masz w życiu łatwiej. I nie chodzi tu tylko o aspekty typowo motoryczne, takie jak obrona przed napastnikiem czy wręcz odstraszenie go swoją dobrze zbudowaną sylwetką. Chodzi o to, że każdy, kto posiada przynajmniej umiarkowanie umięśnione i nieźle wyrzeźbione ciało, odczuwa sporo korzyści zarówno w sferze fizycznej, jak i psychicznej. Przyjrzyjmy się zatem treningowi siłowemu i sprawdźmy, co możemy dzięki niemu zyskać.
Czym jest trening siłowy?
Trening siłowy, jak sama nazwa wskazuje, ma za zadanie zwiększyć naszą tężyznę fizyczną, poprzez rozbudowę masy mięśniowej. Nie każdy jednak musi być kulturystą – wiele osób w taki sposób dobiera obciążenia, by uzyskać pożądany efekt. A nim, oprócz przyrostu mięśni, może być wymodelowanie sylwetki, spalenie tłuszczu czy kompleksowe wzmocnienie różnych grup mięśniowych – również tych, na które na co dzień nie zwracamy uwagi (na przykład tzw. mięśnie głębokie). Trening siłowy możemy wykonywać zarówno na siłowni, jak i w domu. Mitem jest natomiast, że to aktywność obliczona na „przerzucanie żelaza”. Owszem, sztangi i atlasy stanowią podstawę treningową dla wielu osób, ale tak naprawdę trening siłowy możemy wykonywać również całkowicie bez przyrządów – polegając tylko na ciężarze własnego ciała.
Zalety treningu siłowego
Rodzajów ćwiczeń na poszczególne partie mięśni jest mnóstwo, więc każdy wśród z nich znajdzie takie, które odpowiadają jego preferencjom i poziomowi zaawansowania. A kiedy już ułożymy sobie plan treningowy to nie pozostaje nam nic innego, jak przystąpić do pracy. Jakich efektów możemy się spodziewać?
Przede wszystkim spalenia tkanki tłuszczowej. Zasada jest prosta – wzrost mięśni przyczynia się do zaniku tłuszczu w organizmie. Dlaczego? Ponieważ każdy dodatkowy kilogram mięśni powoduje wzrost tempa metabolizmu aż o 15-20%! W tej sytuacji nie sposób przytyć (no, chyba, że mięśniowo). Dlatego niektórzy przedkładają trening siłowy nad cardio, bo oprócz utraty tkanki tłuszczowej, pomaga on utrzymać masę mięśniową na stałym poziomie. A jakby tego było mało, dzięki treningowei siłowemu zwiększa się we krwi poziom tzw. dobrego cholesterolu (a obniża ten zły) oraz poprawia się kontrola cukru w organizmie, dzięki czemu zapobiegamy chorobom krążenia czy wystąpieniu cukrzycy.
Ten rodzaj aktywności wpływa również na nasze samopoczucie. Podczas treningu zwiększa się ilość endorfin („hormonów szczęścia”) we krwi, a w toku pracy nad sylwetką poprawia się nasza samoocena i pewność siebie, co również ma wpływ na ogólne samopoczucie.
Poprzez trening siłowy zwiększamy siłę i wytrzymałość mięśni – to oczywiste, ale oprócz tego minimalizujemy ryzyko kontuzji. Dzieje się tak dlatego, ze równolegle z mięśniami wzmacniamy nasze kości i więzadła, jesteśmy zatem bardziej odporni na złamania, zwichnięcia czy skręcenia stawów. Oczywiście o ile dobieramy odpowiednie obciążenia – przecenienie swoich możliwości na sztandze może skończyć się poważnym urazem lub przynajmniej zbyt dużym obciążeniem stawów.
Trening siłowy obrósł wieloma stereotypami. W powszechnej opinii to „pompowanie” mięśni, uzyskiwane przez przerzucanie coraz większych ciężarów na siłowni. W rzeczywistości dobrze dobrane obciążenia w tego rodzaju aktywności są świetnym treningiem ogólnorozwojowym, poprawiającym siłę, kondycję, sylwetkę, samopoczucie i budującym odpowiednią postawę ciała. Wszystko zależy od tego, jaki cel przed sobą postawimy.
Artykuł został napisany we współpracy z portalem CityFit.